wtorek 5 sierpnia godz.19.00-20.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i czwartek 7 sierpnia godz.19.00-20.30 Stadion Miejski; zbiórka na mecz klasy A z Lwem Lębork niedziela 10 sierpnia godz.15.50 Stadion Miejski
JUNIORZY B2
środa 6 sierpnia godz.17.30-19.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY D1
środa 6 sierpnia godz.17.30-19.00 mecz sparingowy z GTS-em Lipka, boisko w Lipce i piątek 8 sierpnia godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY E1
środa 6 sierpnia godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY E2
środa 6 sierpnia godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY F1
czwartek 7 sierpnia godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY F2
przerwa w zajęciach
AKADEMIA PIŁKARSKA
grupa I (roczniki 2018 i 2019, juniorzy F2), trener PAWEŁ WŁADYCZAK; przerwa w zajęciach
grupa II (rocznik 2017, juniorzy F1), trener KRZYSZTOF DUDZIC; czwartek 7 sierpnia godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa III (rocznik 2016, juniorzy E2), trener BARTŁOMIEJ LICA; środa 6 sierpnia godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa IV (rocznik 2015, juniorzy E1), trener BARTŁOMIEJ LICA; środa 6 sierpnia godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa V (roczniki 2013 i 2014, juniorzy D1), trener KRZYSZTOF DUDZIC; środa 6 sierpnia godz.17.30-19.00 mecz sparingowy z GTS-em Lipka, boisko w Lipce i piątek 8 sierpnia godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa VI (roczniki 2010, 2011 i 2012, juniorzy B2), trener BARTŁOMIEJ LICA; środa 6 sierpnia godz.17.30-19.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
NitBud Team dołączył do czołówki
06.01.2009r.
Nieuchronnie zbliża się czas końcowych rozstrzygnięć w debrzneńskiej halówce. Po niedzielnych meczach jeszcze bliżej mistrzowskiego tytułu niż poprzednio jest Ogrodowa/Gama.
Dwa zwycięstwa, w połączeniu z potknięciami ekip Bez Nazwy i Salosu wyraźnie przybliżyły ten zespół do triumfu w lidze. Drużyna Damiana Klejdysza rozbiła na koniec dnia Dobrynkę aż 17:4, ale wcześniej miała małe problemy z Meblami/Szufrajdą. Dębniczanie ulegli liderom 0:5, lecz bardzo długo stawiali znaczny opór rywalom, grając wreszcie naprawdę solidny futbol. Potwierdzili to zresztą w swoim drugim spotkaniu pokonując gładko Nowicjuszy 6:2. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami najwięcej emocji było jednak w meczach Bez Nazwy - Salos i NitBud Team - Bez Nazwy. W pierwszym z nich Salos prowadził 2:0 po trafieniach Sylwestra Nylca i Krzysztofa Jaworskiego. Jeszcze w I połowie dwie wyśmienite okazje miał Damian Bronowicki. "Bronek" najpierw nie wcelował w piłkę z bliskiej odległości, a następnie po jego strzale futbolówka trafiła w obydwa słupki bramki Sławomira Słonki. Kontaktowy gol dla Bez Nazwy padł po uderzeniu Patryka Borkowskiego. W nerwowej końcówce remis uratował młodzieży Bartłomiej Lica pakując piłkę do siatki w zamieszaniu, tuż po tym jak Andrzej Taras nie wykorzystał rzutu karnego. To nie był dobry dzień dla trzeciej siły rozgrywek. W dużo bardziej nerwowej konfrontacji drużyna Bez Nazwy uległa NitBudowi 4:5. W powodzi komentarzy dotyczących sędziowania w tym spotkaniu oraz zachowania zawodników i nie tylko (szczegóły darujmy sobie tym razem), umknęło jedno, bodaj najważniejsze: znakomitą partię rozegrał Łukasz Kwiecień, który zdobył cztery gole i niemal w pojedynkę wygrał swojemu zespołowi mecz! NitBud wcześniej pokonał Grom i znacznie przybliżył się do podium. Przez 18 minut zanosiło się na niespodziankę w potyczce Salosu z Dobrynką. Dopiero wówczas wynik "otworzył" Michał Pacholik i wicelider spokojnie wygrał 3:1, ale po meczu, w którym zaimponowała ambicją najsłabsza ekipa ligi.
11 stycznia od godz. 14.00 następne gry. Program dnia nie przewiduje może "hitów", ale i tak powinno być ciekawie. Oby tylko na boisku, a nie poza nim. Życzylibyśmy sobie, aby zawsze najważniejsze były emocje stricte sportowe, a nie "okołosportowe". Tych drugich było ostatnio zdecydowanie zbyt wiele...