AKTUALNOŚCI
Remis, czyli lekkie rozczarowanie02.09.2025r.
Tylko remisem 2:2 zakończyło się drugie w rundzie jesiennej spotkanie mistrzowskie juniorów D1. Zespół Krzysztofa Dudzica podzielił się punktami na własnym boisku z ekipą U-2 Bytów i pozostawił po swoim występie spory niedosyt. Wszystko z powodu małej skuteczności Czerwono-Niebieskich, którzy stworzyli wystarczająco dużo sytuacji, aby przechylić szalę wygranej na swoją korzyść. Szkoda, bo trzy oczka były absolutnie w zasięgu debrznian...

Pierwsza ciekawa akcja gospodarzy miała miejsce w 7 min., gdy Aleksander Jarosz wyprzedził obrońcę po prostopadłym zagraniu, ale nie zdołał precyzyjnie dograć piłki do nadbiegającego Wiktora Wasyłyka. W 9 min. groźnie po drugiej stronie boiska, ale emkaesiaków uratował Iwo Traczyk, ekspediując futbolówkę w pole sprzed linii bramkowej. W 18 min. objęliśmy prowadzenie. W. Wasyłyk spokojnie wykorzystał prostopadłe zagranie i będąc oko w oko z golkiperem umieścił piłkę w siatce.

W 23 min. Franciszek Osięglewski dośrodkowywał z kornera, główkował Wojciech Kudrelik, lecz "gała" minęła cel. W 25. minucie, w okresie wyraźnej przewagi MKS-u, niestety straciliśmy gola. Po rzucie wolnym nie upilnowaliśmy jednego z rywali, który głową uprzedził Igę Wegner i zrobiło się 1:1. W ostatnim kwadransie I odsłony stworzyliśmy jeszcze cztery dogodne do zmiany wyniku okazje. W 29 min. po rogu w wykonaniu F. Osięglewskiego spudłował Antoni Skępiec, natomiast w 33 min. Kudrelik przymierzył z dystansu, po koźle bramkarz miał problemy, a dobijający W. Wasyłyk wywalczył róg. Poza tym w 34 min. znowu po rzucie rożnym strzelał Kudrelik, a w kolejnej akcji bramkarza niepokoił Skępiec.

W 51 min. ogromny pech Traczyka, który niefortunnie do wrzutce z rogu głową skierował futbolówkę do własnej bramki... 1:2 i... gonitwa debrznian za odzyskaniem równowagi oraz przede wszystkim odwróceniem rezultatu niekorzystnie rozwijającej się potyczki. W 53 min. kontra, zagranie Kudrelika do W. Wasyłyka, starcie z golkiperem, potem jeszcze uderzenie i następny róg. W 58 min. A. Jarosz mocno przymierzył pod poprzeczkę z kilkunastu metrów, wskutek czego po chwili egzekwowaliśmy kolejnego kornera. Napór drużyny K. Dudzica nie ustawał. W 65 min. świetna sposobność W. Wasyłyka, ale napastnik debrzeński został w ostatniej chwili przyblokowany. 72. minuta to z kolei główka A. Jarosza z bardzo trudnej pozycji i... tak, oczywiście rzut rożny.

Defensywa przyjezdnych pękła wreszcie w 74. minucie. Na listę strzelców wpisał się Dominik Malmon, rzecz jasna po... rogu i wynikającym z niego zamieszaniu podbramkowym. "Domin" znalazł lukę w gąszczu nóg i piłka zatrzepotała w siatce. W końcówce mogliśmy zadać decydujący cios, ale odrobiny szczęścia zabrakło A. Jaroszowi, który w 78 i 79 min. miał dwie wyborne szanse. Najpierw trafił w słupek, a za moment przegrał pojedynek z bramkarzem.

W trzecim jesiennym występie zagramy na wyjeździe z Tęczą Brusy i będzie to w sobotę 6 września o godz.11.00.

Juniorzy D1: MKS Debrzno- U-2 Bytów 2:2 (1:1)
Bramki dla MKS-u: Wiktor Wasyłyk (18), Dominik Malmon (74)
MKS: Sz. Ogierman, I. Wegner- Dziubiński, A. Jarosz, Kudrelik, Malmon, Markiewicz, W. Obarzanek, M. Ogierman, F. Osięglewski, Skępiec, Z. Szczepaniak, Traczyk, W. Wasyłyk, P. Wrzeszcz

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::