SENIORZY › PUCHAR POLSKI
» 07.09.2011r. - Puchar Polski
» Sędzia: Andrzej Kosiedowski (Racławki) - główny, Marcin Meller (Człuchów - sędzia przygodny) i ??? (Człuchów - sędzia przygodny) - asystenci
0:2
(0:0, 0:0)
Stars Człuchów MKS Debrzno
  0:1 Łukasz Dudzic (104)
  0:2 Sebastian Stalka (109)

4 strzały celne 6
3 strzały niecelne 10
7 rzuty rożne 5
3 spalone 4
14 faule 20
1 żółte kartki 1
0 czerwone kartki 0
0 karne 0
widzów 30

MKS: Słonka (46 Paciorek) - W. Taras, A. Kwaśniewski, Ł. Jażdżewski, Jarkowski - Dudek (46 P. Klejdysz), Ł. Dudzic, Płóciennik, K. Dudzic (53 Marczak) - Stalka, Nowak (61 Władyczak)
Żółta kartka: Ł. Jażdżewski

  Czas
gry
Gole Asysty Strz.
celne
Strz.
niec.
Faule Faulo-
wany
Spalo-
ne
Sławomir Słonka45       
Wojciech Taras120   2   
Adrian Kwaśniewski120       
Łukasz Jażdżewski120  1 1  
Damian Jarkowski120    51 
Grzegorz Dudek45    3  
Łukasz Dudzic1201 1 23 
Łukasz Płóciennik120   132 
Krzysztof Dudzic52       
Sebastian Stalka1201 1424 
Ireneusz Nowak60   1 22
Krystian Paciorek75     1 
Patryk Klejdysz75  2 2 2
Wojciech Marczak68    21 
Paweł Władyczak60  12   

Awans z trudnościami
MKS przeskoczył pierwszą pucharową przeszkodę pokonując w Człuchowie ekipę Stars 2:0. Wygraliśmy i to jest zawsze najważniejsze, ale daleko nam było do poziomu, jaki zaprezentowali czerwono-niebiescy trzy dni wcześniej w Gostkowie.
Jasne, że Puchar Polski nie ma takiej rangi jak liga, lecz pomijając ten fakt możemy sami od siebie wymagać lepszej postawy. To niełatwe zadanie napisać relację z meczu, w którym niewiele było wartych odnotowania zdarzeń, ale mimo to spróbujmy... Gospodarze chcieli rozegrać zawody na bocznym boisku człuchowskiego OSiR-u, na co nie wyraził zgody Podokręg Słupski, sędzia i my. Niektóre komentarze piłkarzy Stars były niepotrzebne i nie na miejscu, skoro druga płyta na obiekcie w Człuchowie ma 84 metry długości i została zweryfikowana jedynie do rozgrywek juniora D. Jeśli ktoś ustala zasady to zwyczajnie chcieliśmy się ich trzymać. W składzie zespołu Stars znalazło się kilka znanych w regionie nazwisk, jak chociażby Marcin Lewicki i Grzegorz Kądziela (niegdyś w duecie stale zdobywali dla Piasta w lidze po kilkanaście i więcej goli w sezonie), czy do niedawna jeszcze regularnie grający w klasie okręgowej Maciej Przyszlak. Początkowe minuty rywalizacji należały do miejscowych. W 3 min. Kamil Gałkowski ładnie uderzył z dystansu z woleja i piłka sprawiła trochę problemów Sławomirowi Słonce. W 9 min. niecelnie strzelał z rzutu wolnego Sebastian Stalka. Pięć minut później mogliśmy zdobyć gola na 1:0, ale Łukasz Dudzic zbyt długo zwlekał ze skończeniem akcji kilka metrów przed bramką i został zablokowany. W 17 min. po rogu piłka dotarła do Stalki, który silnie, lecz niestety ponad poprzeczką przymierzył z ok. 20 metrów. Długie minuty dalszej fazy I połowy to niestety bardzo słaba gra obu drużyn. Obie ekipy nie potrafiły uzyskać dominacji na boisku, obie także nie stwarzały zagrożenia pod bramkami. Dopiero w 44 min. gospodarze poważnie zaniepokoili Słonkę. Po serii naszych błędów przed wyśmienitą okazją stanął Kądziela, który w sobie tylko znany sposób nie wcelował z najbliższej odległości. Był wprawdzie ostry kąt, ale futbolówka powinna znaleźć się w bramce, tymczasem dostojnie przeleciała wzdłuż linii i na nasze szczęście nadal notowaliśmy bezbramkowy rezultat. Po zmianie stron wreszcie stworzyliśmy dogodną szansę na gola i to już w 48 minucie. Rezerwowy Patryk Klejdysz mocno strzelił z wolnego, bramkarz odbił piłkę na poprzeczkę, a nadbiegający Ireneusz Nowak z 5 metrów spudłował. W 51 min. Kądziela sprawdził drugiego golkipera MKS-u Krystiana Paciorka, lecz ten nie dał się zaskoczyć. Potem na boisku pojawili się w naszej drużynie następni zmiennicy, Wojciech Marczak i trener Paweł Władyczak. Dalej nie układała nam się jednak gra. W 63 min. żółtą kartkę otrzymał Łukasz Jażdżewski za ostre wejście w Lewickiego. "Żółtko" zobaczył także sam poszkodowany, który odwdzięczył się "Bolkowi" słownie. W 66 min. P. Klejdysz próbował z wolnego. Po koźle bramkarz człuchowski sparował futbolówkę. Niezłą okazję miał jeszcze w 79 min. Stalka, ale nieuchronnie zbliżała się dogrywka. W niej nareszcie udowodniliśmy, że to debrznianie zasługują na dalszą grę w Pucharze Polski. W 104 min. Ł. Dudzic spokojnie strzelił w długi róg, przejmując futbolówkę po kiksie mocno już zmęczonego obrońcy Stars. W 109 min. rezultat ustalił i dał spokój drużynie na końcowe minuty meczu Stalka. Dynamicznie pobiegł lewą stroną Marczak, dośrodkował, zbyt krótko wybili piłkę defensorzy i nadbiegający "Stala" w trudnej pozycji mocno strzelił. Futbolówka uderzyła jeszcze w słupek i ugrzęzła w siatce. 2:0 i "po meczu", ale... W 110 min. Wojciech Taras interweniując w polu karnym trafił w słupek własnej bramki. Z kolei w 115 min. ambitny Gałkowski strzelił w słupek. Rywale grali zatem do końca, ale zarazem odstawali wyraźnie fizycznie, co przecież nie dziwi.
Korzyści? Na pewno 75 minut między słupkami Paciorka, dzięki czemu obaj bramkarze są w rytmie meczowym. Ponadto 45 minut, pierwsze w sezonie, Grzegorza Dudka. Odpoczywali tym razem Michał Birosz i Bartłomiej Bucholc, którzy pozostali w szkołach w Bydgoszczy i Gdańsku. Obroną dyrygował Adrian Kwaśniewski, najmłodszy na boisku w drużynie z Debrzna. "Forest" przypomniał sobie pozycję, na której grywał w rozgrywkach juniorów młodszych. Jesteśmy w drugiej rundzie, którą wyznaczono na 21 września. Wreszcie, choć nie bez trudu, zdobyliśmy bramki w Pucharze Polski. Ostatnio MKS zrobił to ponad trzy lata temu, 27 sierpnia 2008r., remisując 3:3 i ulegając w konkursie "jedenastek" Drzewiarzowi w Rzeczenicy. W kolejnych edycjach była porażka 0:2 z Piastem Człuchów, remis 0:0 (i wygrana po karnych) na wyjeździe z Drzewiarzem i przegrana z Bytovią II Bytów 0:3.
(SM)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::