AKTUALNOŚCI
Pikulik współrekordzistą, 18:1 z Echem...31.05.2019r.
Po 48 godzinach od wpadki sezonu, jak niewątpliwie trzeba określić przegraną 0:14 z Gryfem w Słupsku, juniorzy C2 na koniec rozgrywek urządzili sobie ostre strzelanie w konfrontacji z najsłabszym teamem ligi. Echo Biesowice wyjechało z Grodu Dzika z bagażem osiemnastu bramek...

Najskuteczniejszy snajper czerwono-niebieskich Dominik Pikulik na finiszu edycji 2018/2019 "dobił" do 50 goli, a przy tym jakby pozazdrościł zawodnikowi drużyny juniorów B MKS-u Gracjanowi Wendzie, który 19 dni wcześniej w ligowej potyczce z Tęczą Brusy ustanowił nowy rekord naszego stadionu, zdobywając gola w... 12 sekundzie. Teraz dokładnie tyle samo czasu potrzebował "Domin", aby pokonać bramkarza biesowiczan. Zagrywał mu Patryk Kopczyk.

Do przerwy było 11:0, a powiększanie przewagi przychodziło futbolistom znad Debrzynki w miarę przebiegu "rywalizacji" nadzwyczaj łatwo. W telegraficznym skrócie: 4. minuta - 2:0, Szymon Maza z lewej nogi przełamał ręce najlepszego, najbardziej ambitnego w drużynie przyjezdnych, Jarosława Rupa, 10. minuta- 3:0, Maza płasko przy słupku, z lewej nogi, 11. minuta- 4:0, Pikulik po zagraniu Dawida Kujawskiego, silne uderzenie, 13. minuta- 5:0, Maza dobił silne uderzenie Norberta Wieszewskiego, 18. minuta- 6:0, Maza z daleka, golkiper bez szans, 34. minuta- 7:0, Kopczyk ładnie po wrzutce z kornera, 35. minuta- 8:0, Pikulik przy asyście Kopczyka, konkretny, soczysty strzał, 36. minuta- 9:0, Wieszewski na czystej pozycji po podaniu Kamila Janke, 38. minuta- 10:0, Bartłomiej Goryl "poprawił" wcześniejszy strzał Huberta Kaczmarczyka, 39. minuta- 11:0, Maza z kilkunastu metrów pod poprzeczkę...

Po zmianie stron nieco senna gra, ale mimo to dalsze zdobycze były oczywistością. Padały tak: 48. minuta- 12:0, Hubert Lange z ostrego kąta technicznie ponad bramkarzem, 50. minuta- 13:0, Pikulik po zagraniu Wieszewskiego, efektowne trafienie, 53. minuta- 14:0, Mikołaj Stryszyk doczekał się pierwszego (i jedynego) gola w sezonie, sprytnym uderzeniem głową, 54. minuta- 15:0, Pikulik bardzo mocną próbą, 66. minuta- 16:1 Maza, łatwo, płaskim strzałem, 74. minuta- 17:1, H. Lange skorzystał z zagrania H. Kaczmarczyka, powalczył do końca, skutecznie i na "deser" 78. minuta- 18:1, znowu H. Lange, a asystował mu Pikulik.

Echo strzeliło honorową bramkę w 62. minucie po, trzeba to przyznać, składnej kontrze i uderzeniu w długi róg, obok strzegącego wówczas naszego "prostokąta" Mateusza Szajgina.

Naturalnie 18 goli to jedno, lecz poza nimi emkaesiacy stworzyli jeszcze co najmniej kilka wybornych szans na kolejne trafienia. Mecz ewidentnie, zgodnie zresztą z przewidywaniami, przebiegał jednokierunkowo i tak po prawdzie szkoleniowo nie przyniósł właściwie żadnych korzyści. Trudno też uznać dwucyfrówkę z Echem za rehabilitację za to samo (tyle, że w drugim kierunku) w Słupsku. Sezon skończymy na czwartym lub trzecim miejscu. 2 czerwca Jantar II Ustka podejmie lęborską Pogoń i ta konfrontacja zadecyduje m.in. o dokładnej lokacie MKS-u w tabeli.

MKS Debrzno- Echo Biesowice 18:1 (11:0)
Gole dla MKS-u: Szymon Maza (4, 10, 13, 18, 39, 66), Dominik Pikulik (1, 11, 35, 50, 54), Hubert Lange (48, 74, 78), Patryk Kopczyk (34), Norbert Wieszewski (36), Bartłomiej Goryl (38), Mikołaj Stryszyk (53)
MKS: Olas, Mat. Szajgin- W. Bielecki, Brzykcy, Goryl, Janke, H. Kaczmarczyk, Kopczyk, Kujawski, H. Lange, Maza, Pikulik, Sobczak, Stryszyk, Wieszewski

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::