wtorek 6 maja godz.19.15-20.45 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i czwartek 8 maja godz.18.30-20.00 Stadion Miejski; zbiórka na mecz klasy okręgowej z Doliną Niepoględzie sobota 10 maja godz.17.00 Stadion Miejski
JUNIORZY C2
zbiórka na wyjazd na mecz klasy okręgowej z Doliną Niepoględzie sobota 10 maja godz.8.00 Stadion Miejski
JUNIORZY D2
poniedziałek 5 maja godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i środa 7 maja godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY E2
wtorek 6 maja godz.16.30-18.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i czwartek 8 maja godz.16.00-17.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY F1
wtorek 6 maja godz.16.30-18.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i czwartek 8 maja godz.16.00-17.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY F2
poniedziałek 5 maja godz.17.30-18.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i środa 7 maja godz.17.30-18.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
AKADEMIA PIŁKARSKA
grupa I (roczniki 2019 i 2020, juniorzy G2), trener PAWEŁ WŁADYCZAK; wtorek 6 maja godz.16.00-17.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i czwartek 8 maja godz.16.00-17.00 Stadion Miejski
grupa II (roczniki 2017 i 2018, juniorzy F2), trener NORBERT MUCHA; poniedziałek 5 maja godz.17.30-18.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i środa 7 maja godz.17.30-18.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa III (rocznik 2016, juniorzy F1), trener BARTŁOMIEJ LICA; wtorek 6 maja godz.16.30-18.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i czwartek 8 maja godz.16.00-17.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa IV (rocznik 2015, juniorzy E2), trener BARTŁOMIEJ LICA; wtorek 6 maja godz.16.30-18.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i czwartek 8 maja godz.16.00-17.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa V (roczniki 2013 i 2014, juniorzy D2), trener KRZYSZTOF DUDZIC; poniedziałek 5 maja godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i środa 7 maja godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa VI (roczniki 2011 i 2012, juniorzy C2), trener BARTŁOMIEJ LICA; zbiórka na wyjazd na mecz klasy okręgowej z Doliną Niepoględzie sobota 10 maja godz.8.00 Stadion Miejski
AKTUALNOŚCI
Nareszcie futbol, nareszcie gole...
07.06.2020r.
Stęsknieni za piłką nożną kibice nie żałowali przybycia na Stadion Miejski. Po trzech miesiącach "hibernacji" wróciliśmy do rywalizacji i nawet, jeśli to zaledwie gra towarzyska, to i tak można być zadowolonym. Tym bardziej, że spotkanie podobało się i stało na przyzwoitym jak na tak długą przerwę poziomie. Szczególnie w drugiej połowie gra mogła przypaść do gustu, padły cztery bramki, a że trzy z nich były trafieniami emkaesiaków, to i satysfakcja stała się zrozumiała.
Trener Sławomir Słonka dał szansę pokazania się aż 23 (!) piłkarzom, co jest absolutnym rekordem. W tak szerokim gronie znajdował się jeden debiutant, 16-letni Maciej Kowalski, który dołączył w przerwie zimowej do ekipy juniorów B, ale wobec zastopowania ligowych rozgrywek nie miał okazji zagrać żadnego meczu o punkty. Przed laty grywał w zespołach dziecięcych Czarnych Czarne, obecnie próbuje ambitnie swoich sił w Debrznie.
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu interesujących wydarzeń. W 5 min, po wrzutce Błażeja Boruckiego do futbolówki nie zdołał dojść Kamil Masternak, a potem... długo, długo nic. Dopiero w 30 min. sytuacja godna odnotowania, gdy Sebastian Stalka szybko wykonał rzut wolny, piłka dotarła do Michała Pacholika, który uderzył celnie, ale wprost w bramkarza. W 39 min. Pacholik zagrał mocno wzdłuż bramki, a K. Masternak minimalnie spóźnił się na wślizgu. W 44 min. szczęścia spróbował Wojciech Marczak, ale chybił zza szesnastki.
W 50 min przyjezdni objęli prowadzenie. Nie udała nam się pułapka ofsajdowa, sam na sam z Krystianem Paciorkiem znalazł się Maciej Tamioła i strzelił pewnie na 1:0. Chwilę potem po faulu Wojciecha Tarasa goście dobrze rozegrali rzut wolny i "Paciorowi" w sukurs przyszła poprzeczka. Czerwono-niebiescy wzięli się ostro do pracy, coraz częściej zagrażaliśmy Czarnym. Spore zamieszanie czynili w defensywie gości Krystian Szostek i Krzysztof Szawarniak. W 53 min. po akcji Norberta Muchy i Szostka wywalczyliśmy kornera. W 55 min. niecelnie główkował Borucki. W 59 min. drugą żółtą kartkę ujrzał Maciej Chytry, ale arbiter Mariusz Hoppe zgodnie z regułami sparingów zezwolił jedenastemu zawodnikowi Czarnych na zastąpienie ukaranego wykluczeniem kolegi.
Wyrównanie przyszło w 65. minucie. Szawarniak podał do Szostka, a Krystian na szybkości minął trzech przeciwników i wygrał pojedynek z golkiperem. Akcja palce lizać! To był dopiero wstęp, bo w 67 min. znowu dwójkowa kooperacja Szawarniak - Szostek, błędy defensywy czarneńskiej i już 2:1, a zaledwie 120 sekund po tym zdarzeniu kontra, zagranie Stalki, asysta Patryka Klejdysza i skuteczna podcinka nad wychodzącym ze swojej "świątyni" bramkarzem. W niewiele ponad cztery minuty klasyczny hat trick Szostka!
Przewaga debrznian wzrosła, co rodziło w naturalny sposób kolejne okazje. W 71 min. miał takową Gracjan Wenda, ale skończyło się na rzucie rożnym. W 73 i 76 min. dwie główki Szawarniaka, obie minimalnie nieprecyzyjne. "Szuwar" mógł wpisać się na listę strzelców także w 79 i 82 min., lecz trafił w golkipera. W ostatnich fragmentach (87 i 90+1 min.) dwie dobre piłki otrzymał Kowalski, ale nie wykorzystał sposobności na podwyższenie rezultatu, z kolei w 90+2 min. dobrze przymierzył z wolnego Stalka, jednak bramkarz był na posterunku.
Mecz na pewno do zapamiętania, bo rozgrywany w specyficznej sytuacji, na piłkarskim "głodzie". Obyśmy mogli spokojnie toczyć następne, przygotować się do zmagań ligowych i zapomnieć na dobre o koronawirusowym zamieszaniu...